Strona 1 z 1

Stacja lutownicza WEP 992D

: niedziela 09 lip 2017, 13:33
autor: Marcin
Witam

W planach mam upgrade sprzętu warsztatowego, myślę o stacji lutowniczej WEP 992D, zestaw jak niżej

Przechwytywanie.jpg


Zależy mi na tym aby kolba hotair posiadała dmuchawę / pompę wewnątrz kolby. Zależy mi również na statywie do kolby hotair, co w późniejszym czasie w połączeniu z preheaterem AOYUE 853A pozwoli zrobić stanowisko pracy jak niżej

Przechwytywanie2.jpg


Co sądzicie o stacji WEP 992D ? Może macie jakieś sugestie ?

Re: Stacja lutownicza WEP 992D

: poniedziałek 10 lip 2017, 07:37
autor: SuperGość
Ilu uzytkowników róznych stacji tyle opinii będzie. Nie wiem ile kosztuje ale jesli jest dla ciebie akceptowalne i spełnia twoje założenia co do tego sprzetu i jego rozbudowy to bierz. Kolbowy hot-air tego typu miałem i był wystarczajacy, lutownica jak lutownica patrz głównie czy groty sa dostępne. Za sprzęt profi zapłacisz z pewnością o wiele więcej - pytanie czy jest Ci potrzebny.

Re: Stacja lutownicza WEP 992D

: poniedziałek 10 lip 2017, 17:49
autor: ZbeeGin
Z mojego doświadczenia mogę przekazać parę spostrzeżeń, choć opierają się głównie o sprzęt nie sygnowany marką WEP, ale chińszczyzna przecież jest taka sama :D

14 lat temu użytkowałem w serwisie stację HOT+kolba PT909. Wtedy jeszcze nie używaliśmy cyny PbFree. Jeśli chodzi o HOT (ale z pompą w stacji) to sprawował się dzielnie przez cały okres mojego użytkowania i nie mogłem na niego narzekać, poza tym, że nagrzewał się dość wolno. Co do kolby to grot wystarczał na jakieś pół roku intensywnej pracy. Po tym czasie zwykle pojawiały się dziury w powłoce. Wtedy dopiero wchodził ten sprzęt na polski rynek więc trzeba było specjalnie zamawiać w Poltroniku.
W między czasie kupiliśmy jako drugą, stację PT852. Niestety ten model był bardzo awaryjny. Przez rok był odsyłany na gwarancję trzy razy. Raz pompka, raz grzałka, raz kolba. Potem nie wiem jak się sprawowały dalej sprzęty, bo przestałem pracować w tym serwisie.

W nowej robocie kupiliśmy raz samą stację lutowniczą, z bliźniaczo podobną kolbą do tej. Po pół roku kolba uszkodziła się mechanicznie. Złamała się w miejscu nakrętki co powodowało, że cały element grzejny chwiał się niemiłosiernie - brak możliwości silniejszego dokręcenia nasadki. Poszła na gwarancję, którą o dziwo NDN rozpatrzył pozytywnie. Nie wiem jaki jest obecnie stan bo została komuś pożyczona i do tej pory nie wróciła :(

Niedawno została kupiona znowu podobna kolba Xytronic LF1600 - na próbę - i mogę powiedzieć, że jeszcze się nie złamała, ale groty niby przystosowane do spoiwa PbFree niszczą się przy tej cynie niemiłosiernie, tyle dobrze, że ich dostępność teraz jest już większa. Zwykle przepalają się gdzieś z boku, powodując że końcówka grotu zagina się (jakby zapada się). Dlatego zostałem przy swojej sprawdzonej Solomonce. Choć tu też spoiwo PbFree niszczy groty - grot staje się matowy i słabiej przewodzi ciepło. Czyszczenie salmiakiem pomaga na chwilę, ale znacznie przyśpiesza agonię grota.

Co do stacji HOT to teraz używam Xytronic LF852D z grzałką na 230V. Jak do tej pory po dwóch latach nic się jej nie stało, a moc grzałki pozwala na rozgrzanie stacji dosłownie w parę sekund - znacznie szybciej niż to było w przypadku PT909. Jeśli zależy ci na szybkim rozgrzewaniu to warto poszukać takiej z grzałką na 230V, pomimo, że może być bardziej niebezpieczna.

Moja opinia o tego typu sprzęcie jest w sumie jedna: skoro nie możesz kupić czegoś z wyższej półki to kup to, ale przygotuj się na to, że możesz trafić na sprzęt mniej lub bardziej awaryjny, a na spoiwo PbFree to i tak nie ma mocnych...

Re: Stacja lutownicza WEP 992D

: poniedziałek 10 lip 2017, 21:59
autor: Grzegorz...
Jak kolega wyżej napisał - całkiem fajny chińczyk porównywalny z innymi.
Miałem z nim styczność kilka razy w zaprzyjaźnionym serwisie i da się to użytkować jak nie masz kasy na porządny sprzęt.

Porządny to Ci kolega Rezasurmar poleci, ale nie licz, że wydasz drobne ;).

Co do preheatera to jakiej wielkości płytki masz zamiar "obsłużyć" :?:

Re: Stacja lutownicza WEP 992D

: wtorek 11 lip 2017, 11:33
autor: PROTON
Ja kupiłem Elwika RTC-24 po AOYUE 936, różnica kolosalna.
Dużo lepiej sprawdza się przy wylutowywaniu elementów THT, dużo szybciej się rozgrzewa, ma zdecydowanie większą moc.
Nie nagrzewa się rączka w Elwiku, w AOYUE po godzinie pracy ciężko utrzymać lutownicę w ręku, tak parzy.