Konwersja wtyk bananowy na złącze igłowe 1-pin

Pomysły na aranżację swojego warsztatu, laboratorium
Awatar użytkownika
tasza
Geek
Geek
Posty: 1082
Rejestracja: czwartek 12 sty 2017, 10:24
Kontaktowanie:

Konwersja wtyk bananowy na złącze igłowe 1-pin

Postautor: tasza » piątek 29 wrz 2017, 15:29

#slowanawiatr

No właśnie, mój mały przydaś jak w temacie. Ostatnio sporo fotografuje swoje nabiurkowe dziwaczne instalacje i zauważyłam, że kable pomiarowe od multimetru, chociaż fajne, kolorowe i bezpieczne to jednak zaczynają mi tak ogólnie zawadzać. Za dużo ich na pierwszym planie to po raz, po dwa - wiją się niczym wąż strażacki wokół, ani ich schować, ani zagiąć ani nic. Ich spore krokodylki, trzymające w paszczach igiełki kabelków do płytki stykowej też tylko się proszą o zwarcie i jakąś katastrofę.

Stąd pomysł, aby maksymalnie skrócić ścieżkę układ-miernik i wyeliminować plątaninę przewodów.

Cały proces budowy (około 30 minut zabawy z kuchenką i lutownicą) tego niewielkiego gadżetu przedstawia galeria poniżej i chyba zdjęcia mówią same za siebie. Winna natomiast jestem kilka słów w temacie bezpieczeństwa i konsekwencji użytkowania takich 'przelotek', zatem:

* widać na zdjęciach (przelotki w użyciu), że przydaś nie zapewnia stosownej izolacji napięciowej, w szczególności pozostają odkrytymi przewodzące końcówki, które mogą się znaleźć pod napięciem potencjalnie groźnym dla zdrowia, zatem uważamy gdzie pakujemy paluchy

* widać też, że przewody są o niewielkim przekroju a styki ich są o niewielkiej powierzchni, co za tym idzie - nie należy oczekiwać, że przy ich pomocy zmontujemy instalację do pomiaru konkretnych amperów, nie!

Prezentowane przelotki mają zastosowanie w niskoprądowych i niskonapięciowych układach prototypowych budowanych na płytkach stykowych, co do zasady można przyjąć, że wartości prądu i napięcia akceptowalne przez nas dla płytki solderless-breadboard i naszych kabelków połączeniowych sprawdzą się także w przypadku w/w bananowych przelotek, poza - korzystamy z fabrycznych kabli pomiarowych.

00_IMG_9172.JPG
01_IMG_9173.JPG
02_IMG_9174.JPG
03_IMG_9175.JPG
04_IMG_9176.JPG
05_IMG_9177.JPG
06_IMG_9178.JPG
06_IMG_9179.JPG

07_IMG_9180.JPG
08_IMG_9181.JPG
09_IMG_9182.JPG
10_IMG_9183.JPG
11_IMG_9184.JPG
12_IMG_9185.JPG
13_IMG_9186.JPG
14_IMG_9188.JPG
15_IMG_9189.JPG
16_IMG_9190.JPG
17_IMG_9191.JPG
18_IMG_9192.JPG
19_IMG_9193.JPG
20_IMG_9194.JPG
21_IMG_9195.JPG
22_IMG_9196.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)

Awatar użytkownika
gaweł
Geek
Geek
Posty: 1259
Rejestracja: wtorek 24 sty 2017, 22:05
Lokalizacja: Białystok

Re: Konwersja wtyk bananowy na złącze igłowe 1-pin

Postautor: gaweł » sobota 30 wrz 2017, 22:04

tasza pisze:do lutowania nasadek przyda się powyginany rezystor za statyw

No wręcz nieziemsko genialne, sam użyłbym zapewne imadła lub czegoś podobnego.

Mój wariant przydasia.
Ponieważ typowe przewody do miernika słabo integrują się z płytą SB, no bo nie da się wetknąć "takiego kołka" w otwory płyty, to wykombinowałem sobie użycie klasycznej igły krawieckiej. Jak każda igła, ma swoje ucho, przez które jest przewleczony miedziany kabelek.
IMG_6297.JPG
Niestety sama igła nie daje się lutować, ale kabelek miedziany to i owszem (po przewleczeniu przez igielne ucho skręcony z samym sobą i oblutowany). Na to poszło kilka warstw termokurczliwych ubranek. Na drugim końcu są klasyczne wtyki bananowe.
IMG_6298.JPG
Taki przydaś teraz doskonale się integruje z płytą prototypową i nie angażuje rąk do ciągłego trzymania sond pomiarowych.
IMG_6296.JPG

Inne istotne zastosowanie powyższego przydasia: po przylutowaniu do PCB układu z rozstawem nóżek 0.5mm można sprawdzić zwarcia między nóżkami układu (czasem zdarza się coś zewrzeć i słabo to widać). Klasyczna sonda do miernika przy wym wymięka, a iglana radzi sobie doskonale.Jak do tego dodać wzmacniacz na oczy, to ...
IMG_6299.JPG
IMG_6300.JPG
wszystko da się uzyskać.
Teraz z perspektywy czasu, to jedynie warto powyższe rozwiązanie zmodyfikować, to znaczy dać inne kolory kabelków: czarny i czerwony, jak w klasycznym mierniku, bo czasami się mylę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Prawdziwe słowa nie są przyjemne. Przyjemne słowa nie są prawdziwe.
Lao Tse


Wróć do „Mój warsztat domowy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości